Bonjour a tous!
Wpadam tylko na chwilkę.
Ostatnio tak bardzo brakuje mi czasu,
a w tych ostatnich dniach wyjątkowo dużo obowiązków na mnie spadło.
Wychodzę z domu o 7 i wracam po 12 godzinach.
Po prostu padam ze zmęczenia.
W mikołajkowy piątek wybieram się do Rzeszowa
na kiermasz w Buzz Art, gdzie spotkam się z
Edytą i
Gosią.
Przygotowałam co nieco i niebawem pokażę.
A żeby się przypomnieć
wklejam zdjęcia prac jeszcze nie świątecznych.
Jesienią powstała taka oto skrzynka.
Kiedyś moim teściom służyła jako kasetka na zdjęcia.
Nie ma tu wielkiej mojej ingerencji.
Ozdobiłam tylko wierzch,
dodałam szyld na dziurkę od kluczyka,
boki wcześniej przeszlifowałam
i przetarłam woskiem barwiącym.
Lakierowałam matem.